KMM w literaturze przedmiotu

Przez epidemię koronawirusa i związane z nią restrykcje dotyczące poruszania się, spędzamy w domach więcej czasu niż zazwyczaj. Instytucje kultury i inne podmioty pomagają nam przetrwać ten trudny okres – możemy m.in. wybrać się na wirtualną wycieczkę do muzeum czy całkowicie za darmo uzyskać dostęp do różnego rodzaju publikacji. Koło Miłośników Metra dołącza się do akcji #zostanwdomu i podpowiada co o kolei podziemnej warto przeczytać, zwłaszcza, że w 2019 roku wydane zostały aż dwie książki o warszawskim metrze. Ku naszej radości, obydwa zeszłoroczne tytuły wspominają o KMM, a ponadto mamy za sobą również debiut wydawniczy od reaktywacji w 2014 roku.

Oficjalnie historia metra w Warszawie rozpoczyna się w połowie lat 20. XX wieku wraz z pierwszym pomysłem władz niepodległej Warszawy na wybudowanie metropolitenu, ale już w 1903 roku powstał pierwszy nieoficjalny projekt dróg żelaznych wyłącznie miejskich, obejmujący odcinki podziemne. Ten czas należy przyjąć za początek historii publikacji na temat warszawskiego metra, bowiem projekt ten został przybliżony w kilku częściach na przełomie roku 1903 i 1904 na łamach „Przeglądu Technicznego” oraz następnie wydany w formie zwartej. Do wybuchu II wojny światowej w czasopismach technicznych przybliżano założenia kolejnych projektów kolei szybkiej miejskiej, zaś gazety informowały o prowadzonych w terenie pracach przygotowawczych, polegających głównie na badaniach gruntu.

Fragment jednego z serii artykułów w „Przeglądzie Technicznym” z 1904 roku
Mat. Biblioteka Cyfrowa Politechniki Warszawskiej

Po wojnie, gdy przez moment rozmyślano nad systemem szybkiej kolei miejskiej, w prasie dalej można było znaleźć wzmianki o poczynaniach projektantów i decyzjach polityków w tym zakresie. Poważniejsze zmiany w publikacjach przyniosła budowa metra głębokiego. Z jednej strony była to inwestycja, którą władze chciały się pochwalić, toteż w warszawskich dziennikach na bieżąco umieszczano propagandowe artykuły mówiące o postępach prac. Z drugiej zaś miała ona również znaczenie wojskowe, dlatego informacje były zdawkowe, często niepełne bądź nawet błędne. Po niepowodzeniu projektu, słowo metro stało się niewygodne i zniknęło z przekazu medialnego niemal całkowicie, do połowy lat 70. można było znów przeczytać i usłyszeć o planowanej SKM. W latach 80. natomiast, za sprawą rozpoczęcia budowy metra płytkiego, w telewizji, radiu i prasie ponownie prezentowano relacje z frontu robót.

Artykuł o metrze głębokim w „Stolicy” z roku 1953
Mat. Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

Książek o metrze w Warszawie jest niestety jak na lekarstwo. Według naszej wiedzy, monografie można policzyć na palcach jednej dłoni – jest ich dokładnie 5. Najstarsza to ukończona w 1958, ale wydana dopiero w 1962 roku przez Arkady pozycja zatytułowana „Studia i projekty metra w Warszawie 1928-1958”, opracowana pod redakcją Jana Rossmana. Dzieło to było pierwszą próbą zebrania w jednym miejscu historii warszawskiego metra po fiasku metra głębokiego. Mimo że ówczesna cenzura bardzo umniejszyła potencjał tego wydawnictwa, to przez długi czas było ono i w zasadzie nadal pozostaje jedynym tak mocnym źródłem na temat inwestycji z lat 50. Na kolejną książkę przyszło zainteresowanym warszawskim metrem poczekać aż do 2008 roku, kiedy to Andrzej Rogiński, dziennikarz i prezes Społecznego Komitetu Budowy Metra, wydał „Bitwy o metro”. Jest to zbiór opowieści i przemyśleń autora oraz wywiadów z osobistościami metra i artykułów prasowych z epoki, które w oryginalny sposób przybliżają przede wszystkim najnowszą historię stołecznej kolei podziemnej. Pozycja numer 3 to ponownie Andrzej Rogiński i wydawnictwo zatytułowane „Metro w Warszawie”. Książka wydana w 2017 roku jest w zasadzie kopią poprzedniczki sprzed niespełna dekady, ubraną w nową szatę graficzną oraz uzupełnioną o informacje na temat centralnego odcinka II linii metra.

Andrzej Rogiński i jego „Metro w Warszawie” z 2017 roku

15 czerwca 2019 roku miała miejsce premiera książki „Stacja Plac Dzierżyńskiego, czyli metro, którego Warszawa nie zobaczyła. Budowa warszawskiej kolei podziemnej w latach 50. XX w”. Autorem pozycji wydanej przez Trzecią Stronę jest dr hab. Andrzej Zawistowski – ekonomista i historyk, kierownik Działu Historycznego Muzeum Powstania Warszawskiego, członek-założyciel Polskiego Towarzystwa Historii Gospodarczej, autor wielu publikacji naukowych i popularno-naukowych. Książka bardzo dokładnie prezentuje budowę metra głębokiego z gospodarczego i politycznego punktu widzenia. Autor, by jak najlepiej opisać historię tej inwestycji uzależnionej od decyzji podejmowanych w Moskwie, przeszukał archiwa zarówno polskie, jak i rosyjskie. Utwór zdobył nagrodę Klio 2019 II stopnia w kategorii „Varsaviana” oraz był nominowany w konkursie Książka Historyczna Roku w kategorii „Najlepsza książka naukowa opisująca losy Polski i Polaków w XX w.”, ale ostatecznie plebiscyt ten został odwołany.

Okładka książki „Stacja Plac Dzierżyńskiego”
Mat. Wydawnictwo Trzecia Strona

1 października 2019 roku, dzięki wydawnictwu Skarpa Warszawska, świat ujrzała książka „Sto lat warszawskiego metra. Od pomysłu do realizacji”. Jej autorem jest Jakub Jastrzębski – współpracujący z nami varsavianista i miłośnik metra, zwłaszcza głębokiego, prowadzący facebookowy profil Historia Metra w Warszawie. W tym przypadku również miała miejsce dokładna kwerenda w archiwach i bibliotekach, mająca na celu jak najdokładniejsze opisanie kolejnych etapów projektowania i budowy warszawskiego metra oraz zilustrowanie najlepszymi grafikami. Najcenniejsze z nich umieszczono na 16-stronicowej kolorowej wklejce w środku książki. Godny polecenia jest również cykl 36 artykułów o stołecznej kolei podziemnej tego samego autora, który ukazał się w latach 2014-2016 w miesięczniku Skarpa Warszawska.

Okładka książki „Sto lat warszawskiego metra”
Mat. Skarpa Warszawska

Andrzej Zawistowski wspomina o KMM na stronie 197 swojej książki następującymi słowami:

Gdy we wrześniu 2018 r. Koło Miłośników Metra przy Społecznym Komitecie Budowy Metra zorganizowało wycieczkę do magazynów znajdujących się w niedoszłych tunelach metra, 30 wejściówek rozeszło się w 72 sekundy!

Jakub Jastrzębski natomiast uwiecznił nas w kilku miejscach w swoim dziele. Za najistotniejszy uznajemy następujący fragment na stronie 98:

Jakub Murat z Koła Miłośników Metra natrafił jeszcze na informację o konkursach SARP 203-205 na stacje Plac Dzierżyńskiego, Śródmieście i Próżna. Potwierdza to „Komunikat SARP” nr 4 z jesieni 1953 roku, w którym informowano, że w listopadzie tego roku planowano ogłoszenie trzech konkursów otwartych na projekty stacji metra.

To wszystko prawda. Nieprzerwanie poszukujemy informacji związanych z warszawskim metrem, wymieniamy się ciekawymi znaleziskami z innymi miłośnikami, a także przekazujemy zdobytą wiedzę za pośrednictwem wpisów na stronie internetowej i profilach w mediach społecznościowych oraz na organizowanych przez nas spotkaniach tematycznych. We wrześniu 2018 roku natomiast udało nam się zorganizować wejście do pozostałości tuneli metra głębokiego, powstałych w latach 50. na Targówku Fabrycznym. Zainteresowanie tym wydarzeniem było ogromne i, tak jak zostało to przedstawione w pierwszym z przytoczonych fragmentów, 30 miejsc rozeszło się w nieco ponad minutę. Ponadto nasze działanie wywołało zainteresowanie wśród mediów, mieszkańców i pasjonatów nie tylko metra, ale i np. fotografii czy urbexu, przez co od tamtej pory temat co jakiś czas pojawia się na łamach prasy i w sieci.

Koło Miłośników Metra w pozostałościach metra głębokiego na Targówku

My również popełniliśmy publikację na ten temat. Adrian Szczerba, Sekretarz reaktywowanego w 2014 roku KMM, zredagował tekst o metrze głębokim i zilustrował go zdjęciami ze wspomnianego spotkania w porzuconych tunelach na Targówku. Można go przeczytać w miesięczniku iZTM, który jest dostępny online. W kolejnym numerze tego tytułu również ukazał się artykuł o metrze z lat 50., traktujący o pionowych szybach pozostałych po tej budowie.

Początek artykułu Adriana Szczerby w iZTM 10/2019
Mat. Zarząd Transportu Miejskiego

Jesteśmy bardzo wdzięczni autorom opisanych książek za zainteresowanie metrem do tego stopnia, że zdecydowali się zebrać posiadaną wiedzę w jednym miejscu. Doceniamy ogromną pracę włożoną w kwerendy i ubranie pozyskanych informacji we własne słowa oraz wybór najbardziej wartościowych ilustracji. Przede wszystkim jednak dziękujemy im za to, że umiejscowili oni Koło Miłośników Metra w historii warszawskiej kolei podziemnej. Dołożymy wszelkich starań, aby nasze inicjatywy były dalej widoczne i wartościowe dla pasjonatów. A teraz proponujemy pozostać w domach i zachęcamy do lektury metroliteratury!

#zostanwdomu #czytajkmm

Zostaw odpowiedź