W połowie marca 2022 roku na budowany wolsko-bemowski odcinek II linii metra wjechał skrajnik, a już po tygodniu rozpoczęto w tym miejscu jazdy próbne. Chwilę wcześniej ruszyły konsultacje na temat układu komunikacyjnego po nadchodzącym otwarciu pięciu nowych stacji linii M2. W połowie miesiąca zaprezentowano także jak zmieni się główna ulica Bródna pomiędzy dwoma tamtejszymi przystankami kolei podziemnej. W marcu kontynuowano również przygotowania do budowy ostatniego zachodniego fragmentu II nitki i modernizacji na I linii, trwały testy nowego taboru dla Metra Warszawskiego, a także ułatwiono darmowy dostęp do metra uchodźcom z Ukrainy.
Nowa odsłona ul. Kondratowicza
14 marca stołeczny ratusz zaprezentował jak zmieni się ul. Kondratowicza na odcinku od ul. Rembielińskiej do ul. św. Wincentego. W latach 2016-2019 wygląd głównej arterii Bródna był przedmiotem konsultacji z mieszkańcami i mimo że obecnie realizowany projekt nieco różni się w detalach, to niezmienne pozostały ustalone przed laty główne założenia przebudowy – dwie jezdnie po dwa pasy, uporządkowane parkowanie w zatokach, szerokie chodniki i nowe ścieżki rowerowe, energooszczędne oświetlenie oraz dużo zieleni. Na obydwu końcach modernizowanego fragmentu ulicy znajdują się stacje metra i to właśnie ich wykonawca będzie odpowiedzialny za odtworzenie terenu nad nowymi przystankami kolei podziemnej, na co ma czas do sierpnia. Pozostała część znajduje się w gestii Zarządu Dróg Miejskich, który od razu przystąpił do prac drogowych, a także ogłosił przetargi na nasadzenia zieleni i wykonanie sygnalizacji świetlnej. Roboty te mają potrwać do końca roku. Pod koniec miesiąca poinformowano z kolei, że w związku z wprowadzaniem stałej organizacji ruchu przez cały kwiecień zamknięte będzie skrzyżowanie Rolanda / Figara / Spójni / Codzienna, a do końca maja potrwają utrudnienia na ul. św. Wincentego przy ul. Kondratowicza. W ostatnich dniach marca betonowano naziemne części szybu windowego i czerpnio-wyrzutni stacji Bródno po zachodniej stronie ul. Rembielińskiej, zaś wyjścia i winda bliżej ul. Łabiszyńskiej były już oszklone. Nad stacją Kondratowicza trwało odtwarzanie chodników i ścieżek rowerowych oraz montaż sygnalizacji świetlnej. Windy i wentylatornie przy urzędzie dzielnicy otrzymały stalową elewację z ukośnymi nieregularnymi pasami, natomiast wejścia miały zamontowane kamery i załączone oświetlenie w formie trzech pasów wzdłuż obydwu boków. Obydwa wejścia stacji Zacisze z kolei były wówczas już przeszklone oraz przygotowywano się do montażu elewacji czerpnio-wyrzutni.

Wystartowały jazdy testowe do stacji Bemowo
18 marca Metro Warszawskie poinformowało, że całym odcinkiem wolsko-bemowskim z prędkością kilku kilometrów na godzinę przejechał pchany przez drezynę skrajnik mechaniczny, nazywany Wojtusiem na cześć jednego długoletniego, już emerytowanego pracownika metra. Kontrola skrajni (do obejrzenia tutaj), wykonana przez specjalistów z Działu Torowego oraz Biura Geodezji i Nieruchomości Metra Warszawskiego przy udziale budowniczych z firmy Gülermak, ujawniła drobne kolizje w przypadku tymczasowych wygrodzeń w części technologicznej czy oznaczeń dla maszynistów, ale wszystkie tego typu przeszkody były na bieżąco przesuwane lub usuwane. Wówczas powtórzono również deklarację z pierwszych dni stycznia, że na przełomie marca i kwietnia na powstające zachodnie przedłużenie linii wjedzie pociąg testowy. Pierwszy przejazd takiego pociągu z udziałem przedstawicieli władz, służb i mediów miał miejsce 24 marca. Skład Siemens Inspiro o numerze 42 odjechał o godzinie 11:06 ze stacji Księcia Janusza i w 10 minut przejechał bez zatrzymania do końca torów odstawczych za stacją Bemowo, gdzie na krótkim fragmencie przy tymczasowych kozłach oporowych w miejscu betonowego podtorza z bloczkami EBS zastosowano podsypkę i podkłady znane z kolei naziemnej. Następnie pociąg nie zmieniając toru ruszył w drogę powrotną, ponownie przejechał bez postoju przez niemal całkowicie wykończoną srebrno-miedzianą stację Bemowo i o godz. 11:21 dojechał do stacji Ulrychów, gdzie odbyła się konferencja prasowa. Na peronie powstałym na wysokości Centrum Handlowego Wola Park do dyspozycji podróżnych będą kamienne ławki bez oparć oraz metalowe wsporniki dla stojących, umieszczone z tyłu hydrantów, również obłożonych kamieniem. W obydwu kierunkach będzie można wyjść schodami stałymi i ruchomymi, które przedzielono mleczną podświetlaną ścianą. Nie zapomniano również o windach, z których wschodnia ma całkowicie przeszklony szyb, a posadzka przed wejściem do niej tworzy oryginalny różnokolorowy wzór. Gotowe były zielono-niebieskie ściany zatorowe, seledynowe filary i miedziany sufit podwieszany, zainstalowano już wszystkie ekrany, zegary i kamery, a szynę prądową po raz pierwszy w warszawskim metrze ukryto pod szarą osłoną. Zamontowane były także piktogramy i większość tablic informacyjnych, tym razem w białych ramach oraz z treściami docelowymi już dla trasy Bemowo – Bródno, mimo że otwarcie wschodniego przedłużenia linii jest przewidywane kilka miesięcy później. Po briefingu skład testowy odwiózł gości na stację Księcia Janusza w dwóch grupach, co pozwoliło dziennikarzom uwiecznić wyjazd i wjazd pociągu na stację Ulrychów (widoczny na zdjęciu tytułowym), a następnie pozostał na budowanym odcinku i kontynuował jazdy próbne. W weekend 25-27 marca budowniczowie metra wykonali frezowanie północnej jezdni ul. Górczewskiej na odcinku od Góralskiej do Konarskiego. W tym samym czasie zza płotów budowy można było obserwować zaawansowane prace wykończeniowe na wszystkich naziemnych obiektach dwóch stacji tego odcinka – przygotowywano podłoże do montażu ostatnich fragmentów ceglanej okładziny, montowano oprawy oświetleniowe w sufitach wejść, zaś na szybie windowym po wschodniej stronie stacji Ulrychów pojawiło się pierwsze logo metra piaskowane na szkle.

Jak dotrzemy do nowych stacji metra?
21 marca zapowiedziano konsultacje społeczne na temat zmian w komunikacji po uruchomieniu pięciu nowych stacji II linii metra. Prócz Bemowa i Targówka, gdzie obiekty te są położone, zmiany będą w dużej mierze dotyczyć także Ursusa i Białołęki. Mieszkańców tych czterech dzielnic zaproszono do udziału w przygotowanych specjalnie w tym celu spotkaniach, zarówno online, jak i stacjonarnych. Pierwsze z nich odbyło się 22 marca i zaprezentowano na nim propozycje dla Bemowa i Ursusa, kolejne dwa dni później było natomiast poświęcone projektowi dla Targówka i Białołęki. Koncepcja opracowana przez specjalistów Zarządu Transportu Miejskiego obejmuje łącznie 42 linie, z których jedna występuje w obydwu pulach zmian. W lewobrzeżnej części miasta 17 linii autobusowych miałoby zmienić trasę, a 1 linia byłaby nowością. Na prawym brzegu z kolei zaproponowano przetrasowanie 18 i utworzenie 1 nowej linii autobusowej, ale także likwidację 4 linii autobusowych i 2 tramwajowych. Ul. Górczewską nad stacją Ulrychów jeździłyby 2 linie autobusowe, a do końcowej stacji Bemowo można byłoby dojechać 8 liniami autobusowymi i 4 tramwajowymi. Stację Zacisze obsłużyłyby autobusy jednej linii, zespół przystankowy Metro Kondratowicza stałby się punktem przesiadkowym dla aż 14 linii (na grafice poniżej), zaś do stacji końcowej Bródno docierałoby 6 linii autobusowych i 3 tramwajowe. Już w czasie pierwszych debat, w których uczestniczyli również mieszkańcy sąsiednich dzielnic, a nawet Marek, tuż po prezentacjach projektów wyrażono niezadowolenie i obawy związane z likwidacją bezpośrednich połączeń lokalnych poprzez skrócenie dużej liczby linii do najbliższych stacji metra. Kolejnymi okazjami do publicznego skomentowania koncepcji będą zaplanowane na kwiecień stacjonarne spotkania konsultacyjne w placówkach oświatowych i kulturalnych oraz dyżury online (dla odcinka zachodniego – 6, 10 i 13 kwietnia, dla odcinka wschodniego – 5, 11, 24 i 26 kwietnia, szczegóły na stronie konsultacji). Do 7 maja wnioski można składać również pocztą elektroniczną. Publikacja ostatecznej propozycji zmian, uwzględniającej pomysły i potrzeby pasażerów, ma nastąpić w czerwcu.

Mat. ZTM Warszawa
Dalszy ciąg aneksowania dokumentacji dla zachodniej końcówki II linii metra
Dzięki dokumentom opublikowanym w marcu na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie wiemy, że biuro ILF Consulting Engineers Polska, projektujące na zlecenie firmy Gülermak stacje Lazurowa, Chrzanów, Karolin i Stację Techniczno-Postojową Karolin, w dalszym ciągu uzupełnia raport środowiskowy dla tej inwestycji. 16 lutego złożono aktualizację dla pawilonu ekspedycji na pętli Osiedle Górczewska, 23 lutego dla STP Karolin, 8 marca dla stacji Lazurowa, a 18 marca ponownie dla stacji technicznej. Przypomnijmy, że gdy raport będzie już pełny i zatwierdzony przez RDOŚ, wojewoda zorganizuje konsultacje społeczne i dopiero po nich będzie możliwe wydanie pozwoleń na budowę. Pod koniec marca przedstawiciele wykonawcy przekazali, że w optymistycznym wariancie pierwszych zgód można spodziewać się przed wakacjami.

Sto pudeł wagonów Škody
Na początku marca w sieci pojawiły się pierwsze nagrania autorstwa czeskich miłośników kolei z jazd testowych pierwszego składu Varsovia po torze doświadczalnym w Velimiu, rozpoczętych w II połowie lutego. Można je obejrzeć tutaj oraz tutaj. 18 marca Škoda poinformowała, że w jej ostrawskim zakładzie ukończono pudło setnego wagonu metra dla Warszawy. Na wszystkie dotychczas wykonane nadwozia Varsovii zużyto łącznie 507 ton aluminium. Przygotowanie jednego szkieletu zajmuje obecnie 2,5 dnia, a do końca 2022 roku Škoda Vagonka planuje wykonać jeszcze 83 pudła. Oznacza to, że pozostałych 39 nadwozi z zamówienia podstawowego powstanie w przyszłym roku. Do lipca natomiast Metro Warszawskie może zwiększyć zamówienie o kolejnych 48 wagonów. 31 marca z kolei pojawiła się informacja, że testowany skład w nocy z 28 na 29 marca został pomalowany przez grafficiarza. Ze zdjęć wynika, że aktu wandalizmu dokonano na wagonie czołowym i sąsiednim wagonie środkowym z tymczasowym pantografem. Škoda wyceniła straty na 300 000 koron.

Mat. Škoda Transportation
Zlikwidowano strefy wydzielone, otwarto bramki biletowe
3 lutego, z uwagi na liczne zachorowania koronawirusem, w autobusach i tramwajach Warszawskiego Transportu Publicznego przywrócono strefy wydzielone i wyłączono z użytku pierwsze drzwi. W kolejnych tygodniach notowano coraz mniej nowych zakażeń, dlatego 14 marca zlikwidowano wygrodzenia, a 28 marca zniesiono nakaz zasłaniania ust i nosa maseczką ochronną wszędzie poza placówkami medycznymi. W pierwszych dniach bez tej zasady można było jednak zauważyć, że pewna część pasażerów stołecznej komunikacji postanowiła z własnej woli pozostać w maseczkach.
8 marca na wszystkich stacjach metra otwarto na stałe najszersze bramki dla podróżnych z większym bagażem lub wózkiem dziecięcym. Powstałe w ten sposób swobodne przejścia mają na celu ułatwić dostęp do kolei podziemnej obywatelom Ukrainy, dla których warszawska komunikacja miejska jest od 26 lutego darmowa. Ponadto na stacjach pojawiły się plakaty z informacjami w języku ukraińskim o bezpłatnych przejazdach i swobodnym wejściu do metra (na zdjęciu poniżej), natomiast kontrolerzy biletów rozdają chętnym bezpłatne wejściówki. Miasto w ostatnich latach sukcesywnie doszczelniało uruchomiony w 2000 roku system, argumentując to zapobieganiem przejazdom na gapę, poprawą bezpieczeństwa i zbieraniem statystyk, dlatego nagłe otwarcie części bramek biletowych spotkało się z krytyką ze strony mieszkańców.

Czy Otis wymieni swoje najstarsze schody ruchome w metrze?
Na rozpisany pod koniec stycznia przetarg na wymianę 6 ciągów schodów ruchomych na stacji Politechnika, do 7 marca wpłynęły 2 oferty. Firma Schindler wyceniła swoje usługi na 3 825 300 zł brutto, zaś Otis, producent dotychczasowych eskalatorów, zaproponował 3 517 800 zł brutto. Obydwie te kwoty mieszczą się w budżecie określonym na 4 317 252,01 zł brutto, ale o ostatecznym wyniku postępowania zdecyduje w 20% także przedłużenie gwarancji. Do końca marca przetarg nie został rozstrzygnięty.
